sobota, 24 listopada 2012

Rozdział 22


W sumie wszystkich punktów mi wyszło 20. To i tak nawet sporo. W pokoju chciałem aby była cisza, żebym mógł na spokojnie wymyślić jakiś plan i napisać te podpunkty, ale niestety nie mogłem. Ciągłe krzyki, wrzaski, zaproszenia abym zszedł na dół już mnie zaczynały denerwować. Zasłoniłem okna żeby nikt nie widział co robię. Już mnie to wszystko doprowadzało do szału. Zadzwoniłbym do Kendalla, ale telefon pewnie został zarekwirowany przez policje. Zszedłem do salonu znów włączyłem telewizor. Ciągle są wiadomości o Kendallu, jakieś wymyślone o nim historie były nie do przyjęcia. Wziąłem laptop i zalogowałem się na Twittera. Zamurowało mnie. Przez jeden wieczór przybyła ogromna liczba followersów. I co dziwne nikt mnie nie unfollował, za to wszyscy jeszcze mnie i chłopaków pocieszali, ze nie wierzą w te wszystkie bzdury. Miałem pytania o wywiady dla różnych pism. Ale dlaczego nie chciało im się dzwonić tylko przez twittera mnie zapraszają? To dziwne. Usłyszałem z drugiego pokoju jakieś rozmowy. Wziąłem strzelbę która wsiała w salonie dla dekoracji i zacząłem się czaić do tych dziwnych odgłosów. Głosy ucichły. Powoli zbliżałem się do tego miejsca gdy poczułem jak ktoś mnie łapię za ramię.
-James?! Nie strasz mnie! - Mało nie padłem na zawał. To był tylko James z resztą.
-Logan uspokój się nie chciałem cię wystraszyć.
-Nie chciałeś nie chciałeś, ale to zrobiłeś durniu!
-Nie przesadzaj. Ważne, że udało się mi i Carlosowi z domu wyjść. - No racja, oni też mieli przecież cale podwórko paparazzich. Zaprowadziłem ich do salonu, Wszyscy usiedli i zaczęli się oglądać po moim mieszkaniu. To było dziwne.
-Ej czemu tak się rozglądacie?
-U nas w domu zamontowali jakieś kamerki i patrzymy czy u ciebie nie ma. A pro po czemu ze strzelbą do nas podszedłeś?
-No wiecie nie miałem nic innego pod ręką a i tak ona nie ma naboi i strzelać chyba nawet z niej się nawet nie da.  - Wszyscy wybuchli śmiechem
-Ok do tylko czekamy na Katy.
-Katy też tu przyjdzie? - Carlos się zdziwił.-Katy jaka Katy? My czegoś nie wiemy? - haha dziewczyny powiedziały to samo w jednym czasie, genialne.
-Katy to nasza menadżerka. Spokojnie. - Dziewczyny odetchnęły z ulgą.
-Logan ale czemu ona tu przyjdzie? Po co?
-James słuchaj zadzwoniła ona do mnie i powiedziała, ze wytwórnia che z nas zrezygnować, bo boją się że przez Kendalla spadnie ilość fanów czy coś w tym stylu i musimy go wszyscy z więzienia wyciągnąć.
-OO pierwszy raz się nami zainteresowała. Trochę to dziwne. - James wziął do ręki pilota i zaczął szukać po różnych kanałach w telewizji. Wszędzie to samo od rana. Usiadłem obok Klary i zadzwonił telefon
-Słucham.
-Hey Logan możesz mi otworzyć drzwi?
-Katy?!
-Tak ja no weź otwórz!! - Rozłączyłem się i podszedłem do drzwi. Gdy je otworzyłem Katy wpadła jak torpeda do pokoju.
-Hej wszystkim!
-Hej Katy! - Wszyscy odpowiedzieli chórkiem
-Boże współczuję Wam tego przed domem. No wiec słuchajcie wytwórnia dała mi znaczy wam 2 dni na odzyskanie Kendalla inaczej koniec.
-3 dni!!! To niemożliwe!!!!
-Możliwe jeśli mamy dowody!
-Logan a skąd weźmiesz dowody idioto!
-Ej ty nie szukałeś informacji i Braydiem a ja szukałem więc się przymknij James.
-Chłopaki spokój – Alex nas uciszyła
-No dobra słuchajcie pogrzebałem trochę w internecie i znalazłem parę drobnych informacji i Braydim. Okazało się, ze on nie został wypuszczony na wolność, sam uciekł z więzienia i ukrywał się pod pseudonim Jacob Craky. Skończył tak szkołę. I gdy sprawa ucichła znów powrócił do swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Przez ten czas napadł kilkadziesiąt razy na banki, okradał samochody i nielegalnie sprzedawał narkotyki. Aż do teraz gdy go złapali z Kendem.
-O ooo Dobrze, ze Kendall się od niego uwolnił. - Wszyscy przytaknęli.
-No dobra dobra wiemy trochę o Braydiem a jak uwolnimy Kendalla?
-Katy poczekaj już wam mówię. Więc zrobimy tak pojedziemy najpierw do domu Kendalla poszukać jakiś wskazówek, na pewno jakiś pozostawił z licealnych lat, potem pojedziemy na komisariat i im wyjaśnimy wszystko jak tam nie poskutkuje jedziemy do prawnika Kendalla, potem do naszych i do sędziego o umorzenie sprawy dla Kendalla.-
Ok mi pasuje. - Carlos jako pierwszy się odezwał a za nim reszta. Ruszyliśmy się z miejsca i po kryjomu wymknęliśmy się z domu. Ale mam jeden problem mój samochód był w garaży i nie mogę nim wyjechać.
-Ej ktoś mnie weźmie do swojego auta?
-A co?
-Bo mój jest w garażu i nim nie wyjadę.
-Wsiadaj do nas! - Carlos, Klara i Wiktoria mi zaproponowali wspólną jazdę, Super!
-To gdzie jedziemy?
-No do Kendalla przecież
-A wiesz gdzie ma klucz.
-Haha klucz. Ja mam dorobiony do jego domu klucz na wszelki wypadek tak jak ten – Wszyscy dziwnie na mnie zaczęli spoglądać.
-A co nie wolno? - Pokręcili głową. Oj tam. Wsiedliśmy do aut i ruszyliśmy do Kendalla. Dojechaliśmy do niego ww 10 min. Otworzyłem drzwi i weszliśmy do środka. Pierwsze co to usłyszeliśmy telewizor. Ruszyliśmy do jego salonu.
-Kendall?! A co ty tu robisz?1 – Wszyscy byliśmy w ogromnym szoku. Kendall siedział sobie spokojnie na sofie i oglądał telewizje.
-No hej co tam u was?
-Hej! Ty zwariowałeś martwiliśmy się ciebie. Chcieliśmy właśnie jechać na komisariat ciebie odbić.
-Odbić?! Przecież ja od wczoraj w domu siedzę!
-Jak to?! Nawet nie zadzwoniłeś do nas?
-Normalnie umorzyli mi wyrok. Na filmach z innych budynków było wyraźnie pokazane że ja próbowałem go złapać i mnie wypuścili a jego zostawili w więzieniu. A nie dzwoniłem bo komórki mi jeszcze nie oddali.
-No tak wszystko jasne. - Podeszliśmy do niego i uściskaliśmy z całej siły aż zaczął się dusić. Zostaliśmy w takim gronie do końca dnia.   

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No chyba się cieszycie że Kendall jest na wolności, :) Mam do was informację z powodu braku czasu będę dodawała na razie rozdziały tylko w soboty. Bo w tygodniu mam dużo lekcji. np w tym tygodniu mam 4 sprawdziany a powinnam mieć 2 więc wiecie. Mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie. Jak tylko znajdę więcej czasu to dodam rozdział w środę też ale to będzie rzadko. Trzymajcie się. Do sobotki :**

                                                                           ~Hendersonka

16 komentarzy:

  1. Świetny rozdział... Tak bardzo cieszę się, że Kendall wyszedł i będzie wolny... Chyba... :p
    Ja rozumiem i czekam na nn... ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze , że Kendalla wypuścili . Super rozdziałek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wooo hooo ! jak dobrze, że Kendalla wypuścili ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na część 2 ---> http://www.adussangelika.blogspot.com/p/jednorazowka-7-czesc-2.html Ostrzegam tylko, że zboczone, więc jak coś to nie musisz czytać.

      Usuń
  4. Kendalla wypuścili WOO HOO czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  5. Yaaaaaay! Kendalla wypuścili! Kendalkowi trzeba wierzyć! ;P Na końcu mnie jego nastrój rozwalił xd.. Spokojnie sobie gada.. xd hah
    Rozdział wspaniały!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nareszcie go wypuścili ! Świetny rozdział :D Czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejejej! Wypuścili naszego blondaska kochanego!!! A ten tekst z dorobionym kluczem, to kiedyś Kelly w odcinku BTR mówiła, co nie? heheh ;) Zajebisty rozdział! Zapraszam do mnie na 13, jeśli jeszcze nie weszłaś: http://big-time-rush-epic-opowiadanie.blogspot.com/ Czekam z niecierpliwością na nn ;**
    ~Epic

    OdpowiedzUsuń
  8. Wreszcie go wypuścili ^^ Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie okey ;) Czeeeekam z niecierpliwością nn i zapraszam do siebie na nowy, jak jeszcze oczywiście nie byłaś
    http://james-maslow-x-jessica-olson.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak!! W końcu go wypuścili!! Hurra!! :D Rozdział zarąbisty ^ ^ Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Końcówka genialna. ;D Świetnie piszesz. Mam nadzieje, że wszystko się teraz unormuje. Czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Łiii, Kendzio jest woolny :D Bardzo dobrze :D hehe, super rozdział, czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha. Kendall najlepszy :D "Ja od wczoraj w domu siedzę" Nie, no końcówka najlepsza. Czekam z niecierpliwością na nexta. ;*
    Pzdr ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. supcio rozdział ;D uwolnik Kendalla!! albo orke!! albo oby dwóch ;D a nie jednak Kendall wyszedł xD jeeeeeeeee :D jupikajej robić party hard ;D muhahaha ^^ czekam na nexxta ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hurra i jest na wolności :) Jak dobrze, tylko oby faktycznie ilość fanów przez tą aferę nie spadła :) Zapraszam do siebie http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl/ :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaaa!!! Kendall nie zeświruje w kiciu!!! Hurra!! Jeden z moich ulubionych rozdziałów!!! Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń