sobota, 13 października 2012

Rozdział 15

Normalnie jesteście wspaniali. Jest nas coraz więcej i dziękuję za te wszystkie miłe komentarze. Na prawdę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


-Diaa.. - Nie wiedziałem co powiedzieć przede mną stała dziewczyna podobna do Diany ale nie wierzę że to może być ona. Zresztą po ciemku trudno ocenić kto to jest.
-Diaaana? Jaka Diana? Logie kochanie nie pamiętasz mnie? - O nie. Nie to nie możliwe. Czego ona ode mnie, Klary i reszty chce? Stała przede mną i się pazernie śmiała. Jej wyraz twarzy mówił jedno. Chce się na mnie zemścić za zerwanie z nią. Dlatego od rana zdarzały mi się te wszystkie wpadki i wypadki.
-Czego chcesz ode mnie?
-Od Ciebie? Ja nie chcę nic Od ciebie. - Zaśmiała się szyderczo.
-To co chcesz? - Przeszyła mnie wzrokiem. Obawiałem się że będzie czegoś ode mnie chciała.
-Powiem to wprost. Ciebie. - Zrobiłem wielkie oczy i się patrzyłem na nią ze zdumieniem. Ją chyba kompletnie pogięło. Mam niby do niej wrócić aby zostawiła moich bliskich w spokoju? W sumie to na razie było jedyne wyjście, ale nie nie zdradzę Klary.
-Mnie? Ty na poważnie? Myślisz że po tym wszystkim chcę nadal z Tobą być. O nie teraz to się niestety pomyliłaś kochana.
-Jeszcze zobaczymy LOGAN – Widać ją rozzłościłem. Nie przejmowałem się tym. Odwróciłem się od niej i podeszdłem do Carlosa. On wyglądał okropnie. A co najgorsze duże szkło utkwiło mu w dłoni. Biedny. Podniosłem go ale poczułem w łydce mrowienie. Odłożyłem z powrotem Carlosa na podłogę i sam upadłem.

                                                                 *** Z. Pkt widz Klary***


Wszechobecna cisza mnie już denerwowała. Słyszałam tylko swój oddech i moje niepozorne myśli. Gdzie ja jestem? Ktoś mnie chyba związał i mam w dodatku czarną chustę na ochach i nic nie widzę. Ciekawe co z Diana mam nadzieję że żyje. Oby Logan przyszedł nam na ratunek. Raczej by nas nie zostawił. Tak mi się wydaje. Ale ciągle miałam w głowie pełno myśli. Co Monika ode mnie i innych chce. I skąd wiedziała gdzie mieszkam. Te wszystkie wypadki z rana i ta paczka to były od niej. Wiedziałam, że coś tu jest nie tak, ale nie przypuszczałam, ze tak to się wszystko skończy. Już mnie denerwuje ta opaska i bolą mnie ręce od trzymania ich z tyłu. Strasznie mocna i drapiąca linka mnie trzyma. To strasznie boli. I jeszcze czuję moje rany od noża. Dlaczego to mnie spotyka? Przestałam negocjować w  umyśle sama ze sobą. Siedziałam w ciszy bo i tak wiedziałam, ze na razie nic nie zrobię. Do oczu napłynęły mi łzy. Zaczęłam płakać i nucić sobie różne piosenki. Co mnie jeszcze czeka. Jedyne co mi teraz chodzi po głowie to żeby Logan nie dał jej się złapać. Myśląc o Loganie zaczęłam słyszę jakieś hałasy. Dochodziły jakoś jakby zza ściany lub drzwi.
-Otwieraj te drzwi! - To była ona. Ale z kim? Coś nieśli ze sobą bo słychać było jak przeklinali że to ciężkie. Przestraszyłam się. Postanowiłam na razie się nie ruszać. I nagle wielki huk. Otworzyli drzwi. Postawili bagaż i zaczęli rozmawiać. 
-Nonono zobacz kto się obudził. Nasza księżniczka. - Poczułam na twarzy jej oddech. Moje serce zaczęło szybciej bić. Jej ręce były na mojej twarzy i ją powoli gładziły rozwiązując chustę. Ona zsunęła mi się na szyje i zobaczyłam przed sobą Monikę z wrednym wyrazem twarzy i pistoletem w dłoni.
-Witaj i jak podoba ci się pomieszczenie? Piękne prawda? Urządzałam je specjalnie dla was. - Pokój był szaro-czarny. Na ścianach były smugi czerwonej farby mam nadzieję że to farba. Okna były pozasłaniane ciemnymi żaluzjami a na środku leżały wielkie worki.
-Tak bardzo milutko pokój jak dla kogo.
-No widzisz. Pewnie się zastanawiasz co jest w tym worku prawda?
-Nie za bardzo. - Szczerze bardzo chciałam zobaczyć co jest w środku bo zdawało mi się że one się ruszają. - CO z Dianą?
-Nic. Leży sobie spokojnie. Poczekaj moment. - Odeszła ode mnie. Była ubrana cała na czarno jak jakiś szpieg. Podeszła do brązowych worków i zaczęła je rozwiązywać. Pewnie w środku ma jakieś robaki lub błoto aby nas ty obsypać. Ale to co zobaczyła wstrząsnęło mną. W środku był Carlos James Kendall i Alex.
-Coś ty im zrobiła wariatko!
-Nic tylko ich uśpiłam – Ale jak oni byli to i Logan też tu musi być. Wiedziałam, ze to nie dobry pomysł abym go prosiła o pomoc bo wpadnie. No ale innego wyjścia nie miałam.
- Pewnie z kieszeni wyjęła pistolet. I skierowała się w kierunku czarnego światła. Nagle się zapaliło. Oślepiło mnie było tak jasne. Zobaczyłam co robi z pistoletem już naciskała spust i zobaczyłam jego.
-Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee......

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Miałam tu opisac wszystko co się wydarzy no ale postanowiłam znów was powstrzymać w ciekawości. I pytanie co sądzicie o nowej odmianie bloga? hehe. No i ostatnie wydarzenia chyba Rushers  emocjonalnie rozwaliło. Otóż Przez to że Carlos jest po prostu szczery zaczęli go hejtować directioners i beliebers. No kurcze co to jest? Mam nadzieję że wy same nie hejtujecie biebera czy 1D  bo my takie nie jesteśmy nie obrażamy o byle co innych gwiazd. No niech Carlos do nasz szybko wraca. A wy czekajcie do środy kochani. I mam prośbę wiem że i tak dużo osób mi pisze komentarze ale czy mogę poprosić o każdego kto tu wszedł o pozostawienie komentarza? Możecie jako anonim mi napisać komentarz więc jest chyba spoko :) No to czekam na Komenty! Nawet mogą być krótkie byle bym wiedział ile was jest :) No do poczytania XD


                                                              ~Hendersonka
                                                     

34 komentarze:

  1. Super rozdział :) Wygl też mi się podoba :) Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. I jak ja mam teraz wytrzymać? No wieeeszz.. Czekam na nn :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie mi się podoba. Nie mogę się doczekać następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna drobna sprawa. Drobniuteńka. Taka tyci, tyci. JA CIE KIEDYŚ ZABIJE!!!! I to nie tak łatwo. Oooo, co to to nie. Będę cię katować! Ja chce zaraz nn!!! Ty małpiszonie jak możesz przerywać taki zajerushysty (sorry Majka, kradnę ci słowa ;)), pełen akcji i napięcia rozdział?! Grrrr... Złapę, za szmaty wywlokę i skopię ;p Kocham cię i szanuję ale dawaj nn!
    P.S. Zapraszam też do sb na nn http://big-time-rush-love-4ever.blogspot.com/p/come-back-cz1.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie no! Ja cię chyba powieszę na suchej gałęzi! (jak to mówi moja babcia :D) Masz mi tu szybko dawać nn! Czekam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. grrrr... Dlaczego kończysz w takich momentach?!
    Ja chce już nn bo ten jest BOSKI!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. hahahaa to kończenie w takich momentach masz chyba po mnie xD i tu też się kryminał szykuje?xDD hahaha kocham kryminały ;D
    eeeh biedny Carlos -.- boże powiedz tylko swoje zdanie a tu kurcze już wszyscy naskakują. ja tam nie hejtuje innych ... noo może tam troche 1D aale to szczegółxD aaale teraz jakoś już nie xD no ale kurcze zostawcie nam naszego słodziaka nooo -.- tooo czekam na nexxta!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam wszystkie na raz i... kurde dlaczego urywasz w takich momentach ?! Blog zajebisty poprostu <33 czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział! A co do Carlosa to niestety nie mam konta na twitterze więc nawet jakbym chciała to nikogo nie obrażę. Ale sorry każdy ma prawo do własnej opini a za szczerość to Carlosowi należy się nobel a nie depresja!! Jak można do tego stopnia kogoś urazić!! Przecież on jest batdzo wrażliwy... No còż... Pozostaje mi tylko życzyć temu słodziakowi szybkiego powrotu do siebie i swoich rusherów.. Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  10. A zapomniałabym... Blog wygląda super! Lepiej niż poprzednio :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny rozdział! Ale nie kończ w takich momentach!!! ;D Czekam na nowy!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajerushbisty.! Po prostu już się nie mogę doczekać dalszeej część :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mogę się dłużej rozpisać? Mam nadzieje, że tak...
    Po pierwsze już wcześniej czytała, lecz dopiero teraz dodaje komentarz, bo na komórce trochę niewygodnie...
    Po drugie cała zmiana i to tło mi się tak bardzo podoba, że gdy zobaczyłam to po raz pierwszy od razu się zakochałam...
    Po trzecie i chyba najważniejsze, czy twoja śmierć ma być bolesna, czy szybka i niespodziewana?....
    Nie no żartuje, ależ dlaczego skończyła w takim momencie... Ja tak się o nich boje...
    Rozdział najlepszy, najfajniejszy i wgl naj....
    Czekam na nn ... ;*
    No to tyle...

    OdpowiedzUsuń
  14. No i znowu przerwałaś w takim momencie! Jak ty tak możesz?! dodawaj szybko nn, bo mnie ciekawość zżera! mam nadzieję, że Loganowi i całej reszczie nic się nie stanie
    http://btr-is-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. aaaaaaaaaaaaaaaaa ja chyba z moim tasakiem do cb wapdne, ty kochasz trzymać kudzkie nerwy w napięciu:P dawaj szybko nn:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę zabiję Ci no zabije !! Czemu mi to robisz ?! Czemu jesteś taka wredna ?! No dobra i tak cie kocham ale w takim momencie ?! No trudno. Czekam na następny :D Pozdrawiam ,Klaudia ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. No i masz, niepewność i ciekawość mnie zżera, co dalej??? http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl zapraszam też do siebie. Ciri.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurde czekałam na nn! Tu jest moje gg 17713088 jak masz też gadu to do mnie pisz i powiadamiaj o nowych! :D A tymczasem... Rozdział boski i w łeb dostaniesz za przerywanie w takim momencie. ;)
    A ta akcja z Carlosem. Niech te directioners i beliebers czy jak je tam zwał się od niego odczepią!

    Czekam na nn:*

    OdpowiedzUsuń
  19. http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl - zapraszam na kolejny rozdział, Ciri :)

    OdpowiedzUsuń
  20. BTR to dno! nie umieją śpiewać pedały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj do netu co znaczy słowo "Pedał" i dopiero wprowadzaj się w dalszą konwersację ;))

      Usuń
  21. nie krytykuj one direction na fb ani nigdzie indziej. Oni są lepsi, mają więcej fanów i nagród i umieją śpiewać w przeciwieństwie do BTR. Big time rush nigdy nie będzie takie jak 1D.
    pozdrawiam alex

    OdpowiedzUsuń
  22. Do komentarza wyżej, mówisz żeby Rushers nie obrażali 1D a sama to robisz, żal mi Cię. I Gabi świetny rozdział, czekam na nexta :))

    OdpowiedzUsuń
  23. "żal mi Cię" hahahah boże ty chyba nie masz przyjaciół dziewczynko
    Alex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam, prawdziwych. A nie przyjciółeczki "rusherki" z fejsa
      Alex

      Usuń
    2. Rushers się rozumieją .My Rusherki mamy przyjaciółki nie tylko fanki BTR,ale też inne.I wiesz,co ? szkoda mi Cię. Rushers ,Belibers,Directioners i inni powinni się trzymać razem a nie hejtować nawzajem. Ja mam przyjaciółkę Directionerkę i trzymamy się razem. Więc można żyć razem w zgodzie .

      Usuń
  24. Miałam ciarki jak czytałam ten rozdział. Naprawdę świetny czekam na nn.

    www.bigtimestory4ever.blogspot.com

    :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie no na serio że przyjaciół nie ma ,Do:Alex ogarnij se bo mówię szczerze jak się ciebie czyta to sie chce płakac... ze śmiechu na serio i dobrze ci radze przymknij twarz bo na tym blogu ani na innym o Big Time Rush nikt na ciebie nie spojrzy poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej ale mi dopiekłaś.
      Alex

      Usuń
    2. Mądra bo chowa się pod anonimem ...

      Usuń
    3. no i? masz z tym jakis problem? Własnie o to mi chodziło żebyscie nie wiedziały kim jestem, chociaz Gabi pewnie mnie kojarzy ze szkoły.
      P.S Alex to nie jest moje imię
      Alex

      Usuń
  26. aha i od razu mówię ,,Sylwia Hental'' to nie jest moje prawdziwe imie i naz.

    OdpowiedzUsuń